Less is more. Wnętrze minimalistyczne charakteryzujące się oszczędnością kolorów i formy. Całość to ład, prostota i elegancja. Wnętrze zainspirowane filozofią zen, w której najważniejsze są porządek i spokój. Dominują monochromatyczne szarości i grafity, które zostały „ocieplone” dodatkiem drewna. Nie ma tu bibelotów, ozdób, koronek, falbanek, figurek. Wnętrze pozbawione jest również łuków, wypukłości, wklęsłości, innych łagodnych załamań kątów. Dominują proste formy. Optyczny brak mebli podkreśla minimalistyczny charakter wnętrza. Nie ma w nim dużych, wolnostojących obiektów, a wszystkie miejsca przechowania zostały zlicowane ze ścianami. Tę spójność uzupełnia użycie tych samych materiałów do budowy mebli, co wykończenia ścian i podłogi. Idealnie łącząca się z ciepłą fakturą drewna ściana w salonie, wyłożona płytami z betonu architektonicznego ma za zadanie pogłębienie surowego charakteru wnętrza. Proste i neutralne szklane lampy o industrialnym wyglądzie, mają na celu precyzyjnie tworzyć sceny świetlne podkreślające klimat apartamentu, pełniąc jednocześnie funkcje użytkowe.Salon w dużej części zajmuje ogromna sofa, idealna do relaksu z widokiem na panoramę Warszawy. Do tego miejsca chce się wracać! Choćby po to, żeby usiąść na sofie.